Richard Chamberlain, ukochany „Dr Kildare”, odszedł. Aktor, który przez dziesięciolecia zachwycał publiczność, zmarł 30 marca w wieku 90 lat.
Teraz wychodzą na jaw nowe rewelacje na temat jego ostatnich dni — i są one bardziej emocjonalne, niż ktokolwiek mógł sobie wyobrazić.
Gardził sobą jako dziecko
Ludzie na całym świecie, zarówno młodzi, jak i starzy, zakochali się w Richardzie Chamberlainie, gdy stał się popularnym aktorem w latach 60.
W moim odczuciu był wówczas największym idolem w telewizji i miał role w wielu popularnych programach i filmach. Wcielał się w kilka wybitnych postaci, ale jednocześnie wiódł ciężkie życie. Kochał sławę, ale była też czymś, od czego nie mógł uciec.
Życie Chamberlaina było również naznaczone nienawiścią do samego siebie — gardził sobą jako dziecko i przez wiele, wiele lat dźwigał ciężar ukrywania wielkiej tajemnicy.

Przez całą swoją wspaniałą karierę Richard rozpalał młode serca jako Dr. Kildare i jako Ojciec Ralph w The Thorn Birds.
Jako król miniserialu telewizyjnego, jego zadaniem było bycie „hetero-idolem”, ale w rzeczywistości jego przyjaciele i prawie wszyscy w branży wiedzieli, że jest gejem. W 2003 roku wydał swoje wspomnienia Shattered Love, w których w wieku 69 lat dokonał coming outu jako gej.
„Kiedy dorastasz w latach 30., 40. i 50., będąc gejem, nie tylko nie jest łatwo, ale jest to po prostu niemożliwe” — powiedział Chamberlain w wywiadzie dla New York Times.
„Nie możesz tego zrobić, bycie gejem było najgorszą rzeczą, jaką możesz być. Zakładałem, że jest ze mną coś strasznie nie tak. I nawet gdy stałem się sławny i tak dalej, to wciąż tam było”.
Richard Chamberlain przeszedł przez lata terapii, przechodząc również przez różne duchowe doświadczenia, które pomogły mu odnaleźć swoją tożsamość. Niezależnie od wszystkiego, był odważny i wykazał się wielką odwagą, ujawniając się, zwłaszcza w wieku prawie 70 lat.
Podjął decyzję przed śmiercią
Chamberlain nigdy nie żałował ukrywania swojej orientacji seksualnej, aby chronić swoją karierę.
„Byłbym szczęśliwszą osobą, gdybym wyszedł z szafy i był wolny” — przyznał w jednym z ostatnich wywiadów dla El Pais w 2024 roku. „Ale miałem inne motywy, które sprawiały, że byłem szczęśliwy. Byłem pracującym aktorem i dla mnie to było najważniejsze”.
Jednak względna tolerancja Hollywood pozwoliła Chamberlainowi na otwarte umawianie się z mężczyznami. W latach 70. był romantycznie związany z aktorem Wesleyem Eure.
W 1977 roku Chamberlain rozpoczął długotrwały związek z aktorem i producentem Martinem Rabbettem, który, podobnie jak Eure, był od niego o 20 lat młodszy. Rabbett grał brata głównego bohatera Chamberlaina w filmie z 1986 roku Allan Quatermain i zaginione miasto złota. Para zamieszkała razem na Hawajach w 1986 r., gdzie odbyła się prywatna ceremonia zobowiązania. Pozostali razem do 2010 r., kiedy to rozstali się polubownie, a Chamberlain przeprowadził się do Los Angeles.

W wywiadzie z 2014 roku Chamberlain powiedział, że chociaż on i Rabbett nie byli już w związku romantycznym, pozostali bliskimi przyjaciółmi. „Nie mieszkamy już razem i jesteśmy o wiele lepszymi przyjaciółmi niż kiedykolwiek” — wyjaśnił Chamberlain. „Więc zajmuję się doradzaniem osobom, które są w związkach małżeńskich itp., aby kupiły sobie inny dom”.
Jednak według jego nekrologu w New York Times, Chamberlain i Rabbett przed jego śmiercią zamieszkali razem na Hawajach. Rabbett był uważany za jego „jedynego bezpośredniego ocalałego”.
W oświadczeniu Rabbett powiedział: „Nasz ukochany Richard jest teraz z aniołami. Jest wolny i szybuje do tych bliskich przed nami. Jakże byliśmy błogosławieni, że poznaliśmy tak niesamowitą i kochającą duszę”.
Dodał: „Miłość nigdy nie umiera. A nasza miłość jest pod jego skrzydłami, unosząc go ku jego kolejnej wielkiej przygodzie”.
Ostatnie zdjęcie Richarda Chamberlaina
Richard Chamberlain zmarł w Waimānalo na Hawajach z powodu powikłań po udarze. Zaledwie kilka dni dzieliło go od świętowania 91. urodzin, które miały się odbyć 31 marca.
W ostatnich latach swojego życia Richard Chamberlain postanowił zachować stosunkowo niski profil. Jego ostatni występ na ekranie miał miejsce w horrorze Nightmare Cinema z 2018 roku, w którym wcielił się w postać doktora Mirari.
Ostatni post Richarda Chamberlaina na Instagramie to wywiad, który nagrał na początku grudnia. Wcześniej nie opublikował niczego od 2022 roku, kiedy udostępnił uderzające zdjęcie siebie z sesji zdjęciowej dla luksusowego magazynu.
Czasami wracał do swojej poprzedniej pracy, publikując zdjęcia z kultowych ról filmowych i telewizyjnych, a jego Instagram służył jako nostalgiczny wgląd w jego bogatą karierę, oferując fanom szansę na ponowne przeżycie chwil z czasów, gdy był idolem dr Kildare i innych uwielbianych ról.
19 marca 2023 roku edukator muzyczny Ira Wong udostępnił na Facebooku dwa zdjęcia siebie z Richardem Chamberlainem w Manoa Valley Theatre w Honolulu na Hawajach. Na zdjęciach aktor Echoes of The Past był ubrany swobodnie w czarny dres i szare trampki.
W wieku 89 lat Chamberlain wyglądał zarówno szczęśliwie, jak i zdrowo, uśmiechając się i składając autograf Wongowi. Zaledwie kilka dni później, 22 marca 2023 roku, Wong opublikował kolejne zdjęcie aktora za kulisami w przerwie, wciąż wyglądającego na pełnego energii.
Po prostu przesiadując za kulisami podczas dzisiejszej przerwy, zwycięzca dwóch Złotych Globów (za najlepszą kreację aktorską…
Opublikowane przez Irę Wonga w środę, 22 marca 2023 r.
Wong opisał Chamberlaina jako „bardzo miłego człowieka”, który był „całkowicie bezpretensjonalny”. W tym samym poście pojawił się również Martin Rabbett, który wyglądał równie szczęśliwie i zdrowo.
Fani zareagowali z entuzjazmem, a jeden z nich skomentował, jak „szczęśliwy” był Wong, że spotkał gwiazdę. Inni chwalili hojność aktora, a jeden z fanów przypomniał sobie, jak pracował dla prawnika Chamberlaina i jak „zawsze był uprzejmy i uprzejmy”.
Wielu fanów również wyraziło podekscytowanie, widząc Chamberlaina, a jeden nazwał go „legendą”, a inny skomentował, jak miło było zobaczyć go „w końcu, całego wystrojonego”.
Ostatnie zdjęcia Richarda Chamberlaina ukazują dokładnie to, co wielu z nas podejrzewało przez cały czas — że żył ze śmiechem, urokiem i zaraźliwą radością, która nigdy nie zniknęła. Pomimo wzloty i upadki, zmagania z tożsamością i wyzwania hollywoodzkich reflektorów, ciepło i duch Chamberlaina były niezaprzeczalne.
Te ostatnie obrazy przypominają nam, że nawet w późniejszych latach był tą samą charyzmatyczną i bezpretensjonalną gwiazdą, która zdobyła nasze serca dekady temu. Jego spuścizna to nie tylko jego kultowe role, ale także życzliwość i humor, którymi dzielił się ze światem do samego końca.