syn wrócił ze szkoły z dziwną rzeczą w ręce

Z wyglądu — półprzezroczysty, bladoróżowy, jak zabawka do domku dla lalek.

Najpierw pomyśleliśmy, że to część jakiejś układanki, potem — że może jakaś tania zatyczka albo nakładka.

Ale nie pełni żadnej funkcji — po prostu… istnieje.

Postanowiliśmy wrzucić zdjęcie na czat dla rodziców — i tu zaczęło się najciekawsze. Jeden z rodziców napisał: „To gumka do mazania w kształcie żarówki z lat 80., tylko bez gwintu.

Trzeba dodać, że były bardzo słabe i niczego nie ścierały”.

I rzeczywiście — starsze pokolenie je pamięta. Produkowano je masowo pod koniec lat 80. i na początku 90., sprzedawano w zestawach po 3–5 sztuk, zazwyczaj w jaskrawych, neonowych kolorach.

Uchodziły za „modne artykuły papiernicze”, choć w rzeczywistości nie spełniały swojej podstawowej funkcji — ścierania ołówka.

Po prostu ślizgały się po papierze, zostawiając ślady.

I tak oto taki artefakt z przeszłości trafił do współczesnego szkolnego „sklepu”.

Może to jakieś pozostałości z magazynu, albo nostalgiczny prezent. Ale na pewno — ciekawy pretekst do wspomnień.»

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *