Marta Nawrocka wzięła urlop, aby wesprzeć małżonka w kampanii prezydenckiej. Aktywność rozpoczęła od zbierania podpisów na Karola Nawrockiego w Gdańsku. «Nie wyobrażam sobie, by nie wspierać mojego męża w tej ważnej drodze» — przekazała.
Marta Nawrocka ma 38 lat. Pracuje w Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), gdzie zajmuje się kontrolą przemysłu naftowego, spirytusowego oraz nielegalnego hazardu. Według informacji tygodnika «Polityka» zarabia ok. 10 tys. zł brutto miesięcznie.
Nie zasłynęła jakimiś wielkimi akcjami, dopiero teraz się o niej mówi na korytarzach, że ma ambicje na pierwszą damę — przekazał rozmówca tygodnika «Polityka».
Żona Karola Nawrockiego przerwała milczenie. Zaskakujące słowa o mężu
W wieku 16 lat zaszła w ciążę i urodziła syna Daniela, który ma dzisiaj 21 lat. Karol Nawrocki adoptował chłopca dwa lata po urodzeniu (sam miał wówczas 21 lat). Zapewnia, że kocha go jak rodzonego syna.
Kandydat na prezydenta zapowiedział, że jego żona weźmie urlop, aby wesprzeć go w kampanii. Tak też się stało.
Reklama
Moja żona, podobnie jak ja, uda się na urlop dla czystości spraw zawodowych. To jej własna decyzja i dowód jej odpowiedzialności. Marta jest gotowa do tego, by służyć Polsce. Myślę, że całe życie przygotowywała się do tej roli, jako matka trójki dzieci i funkcjonariusz państwowy. Nie mówimy tutaj o jakimś szlifowaniu języków czy etykiecie — zaznaczył podczas rozmowy w Radiu Plus.
SPRAWDŹ: Karolina Pajączkowska zszokowana sytuacją pod kościołem. Mówi o Karolu Nawrockim
Małżonkowie podzielili się rolami. Karol Nawrocki wziął udział w spotkaniu wyborczym w Kętrzynie. Natomiast jego żona zbierała podpisy poparcia dla męża w Gdańsku.
Nie wyobrażam sobie, by nie wspierać mojego męża w tej ważnej drodze. Na czas kampanii wyborczej zawiesiłam swoje życie zawodowe, zatem bez wątpienia Karol może na mnie liczyć. Oczywiście w tym czasie chciałabym poznać Was, ale też mam nadzieję, że Wy poznacie mnie — przekazała w rozmowie z «Super Expressem».
Tym, którzy zgodzili się złożyć podpis na liście poparcia wręczała ulotki i specjalne smyczki oraz pozowała do zdjęć. Podpisy zbierali również synowie państwa Nawrockich — Daniel i Antoni.
Następnie ogłosiła swój debiut na Instagramie, dodając do profilu pierwsze zdjęcie i zapowiadając pomoc dla męża w kampanii. Karol Nawrocki nawiązał do jej wpisu, oglaszając:
Oficjalny debiut mojej żony Marty w mediach społecznościowych — napisał w serwisie X, dodając na końcu czerwone serduszko.
