Każdy zna zapach świeżo ugotowanej kukurydzy, ale czasami efekt końcowy nie jest wcale przyjemny — kolby wychodzą zbyt twarde, mdłe lub suche.
Wszystko zależy od szczegółów: jaką odmianę wybierzesz, jak ją przygotujesz i jak dobrze ją przyrządzisz.
Poniżej znajdziesz metodę, która pomoże Ci za każdym razem uzyskać soczystą i miękką kukurydzę, dzięki czemu nie poprzestaniesz na jednej kolbie.

Różnorodność decyduje o wszystkim
Pierwszym czynnikiem wpływającym na smak jest sama kolba. Weźmy na przykład kukurydzę cukrową: jej ziarna są jasne, prawie białe lub jasnożółte, delikatne i lekko słodkie. Jeśli kukurydza jest ciemna, gęsta i po przeżuciu przypomina gumę, jest to odmiana paszowa i nie nadaje się do gotowania. Najlepiej jest spróbować jednego ziarna: powinno być miękkie i lekko słodkie.

Co zrobić przed gotowaniem
Usuń wszystkie liście i „włoski”. Następnie zaleca się moczenie kolb w zimnej wodzie przez co najmniej godzinę. Ten prosty zabieg pomaga zmiękczyć strukturę ziaren i wyeliminować ewentualną twardość po ugotowaniu.

Subtelności gotowania
Postaw garnek z wodą na ogniu i poczekaj, aż woda się zagotuje. Dopiero wtedy włóż kukurydzę, w przeciwnym razie stanie się twarda. Gotowanie trwa od 20 do 30 minut — dokładny czas zależy od wielkości i dojrzałości kolb. Mniej więcej w połowie procesu dodaj odrobinę masła – smak stanie się bogatszy, a ziarna nabiorą aksamitnej konsystencji.
Sól – nie od samego początku! Dodaj 5 minut przed końcem gotowania, aby kukurydza nie stała się gumowata.

Ostatnim etapem jest para
Po odcedzeniu wody nie spiesz się z podawaniem. Przykryj patelnię pokrywką, połóż na niej ściereczkę i odstaw na pół godziny. Pod wpływem pary kukurydza osiągnie idealny stan: ziarna zostaną nasycone wilgocią i staną się wyjątkowo soczyste i aromatyczne. Ten sam smak, który kiedyś czuło się na werandzie daczy lub przy kominku.