Przechodzień usłyszał jęki dobiegające z opuszczonej furgonetki – to, co zobaczył w środku, przeraziło go. Kilka miesięcy temu na parkingu w Hiszpanii ktoś zauważył porzucony pojazd.
Z jego wnętrza dobiegały dziwne dźwięki, przypominające płacz.
Nie było wiadomo, co je wydaje, ale jedno było pewne – w środku znajdowało się żywe stworzenie.

Gdy przechodzień zajrzał do furgonetki, natychmiast wezwał pomoc. Po przybyciu na miejsce służby odkryły cztery psy uwięzione w pojeździe.
Nie miały dostępu do wody ani jedzenia, a wnętrze samochodu było pozbawione wentylacji. Na szczęście pogoda nie była upalna – w przeciwnym razie zwierzęta mogłyby nie przeżyć.

Policja musiała sforsować ogrodzenie i siłą otworzyć pojazd. Psy były skrajnie wygłodzone i odwodnione, ale dzięki szybkiej interwencji zostały uratowane. Spędziły w furgonetce co najmniej dwa dni, choć dokładny czas ich uwięzienia pozostaje nieznany. Teraz są już bezpieczne.