Nie milkną echa po publikacji Onetu w sprawie Karola Nawrockiego.
Dziennikarze, powołując się na relacje dwóch byłych współpracowników, twierdzą, że kandydat na prezydenta uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości jednego z hotelów. W całym zamieszaniu uwagę zwraca między innymi postawa żony prezesa IPN.
Trudno uwierzyć, jak się zachowywała, gdy informacje ujrzały światło dzienne.
Zbliża się II tura wyborów prezydenckich
W tym roku wybory prezydenckie w pierwszej turze przeprowadzono w niedzielę, 18 maja 2025 roku. Z przekazanych dzień później przez PKW oficjalnych rezultatów wynika, że po przeliczeniu 100% głosów, pierwsze miejsce zajął Rafał Trzaskowski, zdobywając 31,36 proc. poparcia. Tuż za nim znalazł się Karol Nawrocki — otrzymał 29,54 proc. głosów. Na trzecim miejscu uplasował się natomiast Sławomir Mentzen z 14,80 proc. poparcia.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: Grzegorz Braun, który zdobył 6,34 proc. głosów, Szymon Hołownia — 4,99 proc., Adrian Zandberg — 4,86 proc., Magdalena Biejat — 4,23 proc., Krzysztof Stanowski — 1,24 proc., Joanna Senyszyn — 1,09 proc., Marek Jakubiak — 0,77 proc., Artur Bartoszewicz — 0,49 proc., Maciej Maciak — 0,19 proc., Marek Woch — 0,09 proc.
Oznacza to, że przed Polakami kolejne głosowanie, tym razem w drugiej turze, która zaplanowana została na 1 czerwca. W tym czasie kandydaci walczą o poparcie tych mniej zdecydowanych wyborców. Niespodziewanie jednak światło dzienne ujrzały zaskakujące doniesienia dziennikarzy Onetu dotyczące Karola Nawrockiego. Trudno uwierzyć, jak na te informacje zareagowała żona kandydata. Prezentujemy szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Zaskakujące doniesienia ws. Karola Nawrockiego
Przypomnijmy, że artykuł Onetu został przygotowany przez Andrzeja Stankiewicza i Jacka Harłukowicza. Ich śledztwo opiera się na relacjach dwóch anonimowych świadków, którzy mieli pracować z Karolem Nawrockim w ochronie Grand Hotelu w Sopocie. Jednym z nich ma być kolega kandydata ze studiów historycznych na Uniwersytecie Gdańskim. Mężczyzna twierdzi, że prezes IPN proponował mu udział w procederze dostarczania prostytutek, oferując “działkę” z zysków.
ZOBACZ: Zbigniew Boniek nie gryzł się w język przed II turą wyborów. Burza w komentarzach
Drugi z informatorów miał natomiast opisać sytuację, w której widział Nawrockiego wchodzącego do hotelu z prostytutką i jej “opiekunem”. Co ważne, obaj mężczyźni deklarują gotowość złożenia zeznań przed sądem. Jednak ze względu na swoje bezpieczeństwo wolą na razie pozostać anonimowi.
Informacje te wywołały ogromną burzę w sieci. Karol Nawrocki postanowił niemal natychmiastowo zareagować na doniesienia i określił publikację jako “stek kłamstw i nienawiści”. Ponadto zapowiedział przeciwko Onetowi pozew w trybie cywilnym oraz prywatny akt oskarżenia w trybie karnym. Głośnym echem odbił się jednak fakt, że nie zdecydował się on na pozew w trybie wyborczym, który mógłby szybko rozstrzygnąć sprawę przed drugą turą wyborów. Cezary Tomczyk ze sztabu Rafała Trzaskowskiego zauważył, że w tym kontekście “albo sąd w trybie wyborczym, albo Nawrocki był sutenerem”.
Dalsza część artykułu pod wpisem.
Dziś w Polsce problemem jest prostytucja polityczna, która za obce pieniądze chce oddać Polskę. Za ten stek kłamstw i nienawiści pozwę Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych, a także złożę prywatny akt oskarżenia w trybie karnym. Medialni pomocnicy Tuska i…
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) May 26, 2025
Żona Karola Nawrockiego «zareagowała» na doniesienia medialne
W dobie trwającego skandalu szczególną uwagę przykuwa postawa żony Karola Nawrockiego. Z jej mediów społecznościowych wynika, że na razie nie odniosła się ona publicznie do oskarżeń skierowanych przeciwko mężowi. W zamian za to kontynuuje ona aktywny udział w kampanii wyborczej, wspierając prezesa IPN w walce o fotel prezydenta Polski.
ZOBACZ: Nawrocki miał sprowadzać kobiety dla gości hotelu w Sopocie. Były prezydent miasta zabrał głos, nie ma złudzeń
Niedługo po publikacji Onetu Marta Nawrocka pojawiła się w OSP Laskowa. Jak donoszą obserwatorzy, nie dała ona po sobie poznać, że coś mogłoby być nie tak. Nagranie ze spotkania pokazuje ją uśmiechniętą oraz zaangażowaną w rozmowy z mieszkańcami i strażakami.
Wielu obserwatorów i specjalistów podkreśla, że brak komentarza ze strony Marty Nawrockiej jest mocno zauważalny i znamienny. Tym bardziej że mowa o poważnych oskarżeniach, które dotyczą nie tylko przeszłości jej męża, ale także jego wizerunku jako kandydata na urząd prezydenta RP.
Dodajmy, że wizyta ukochanej kandydata popieranego przez PiS w niewielkiej miejscowości na południu Polski była jednym z elementów kampanii. Miała ona pokazać bliskość Karola Nawrockiego z lokalnymi społecznościami. Ochotnicze Straże Pożarne, jako ważny element polskiej kultury wiejskiej, często są miejscem spotkań polityków z mieszkańcami. Jak podaje “Fakt”, wiele osób odczytuje więc gest Marty Nawrockiej jako próbę budowania pozytywnego wizerunku i odciągnięcia uwagi od kontrowersji.