Raperka pozywa Lyfta po tym, jak kierowca odmówił jej odebrania z tego powodu

Raper z Michigan wszczął postępowanie prawne przeciwko firmie Lyft po tym, jak twierdzi, że kierowca odmówił zabrania jej, rzekomo obawiając się, że ciężarówka jest zbyt ciężka dla jego samochodu.

Dajua Blanding, 36 lat, występująca pod pseudonimem Dank Demoss, nagrała to spotkanie na wideo na początku tego miesiąca. Na nagraniu widać, jak kłóci się z kierowcą, nalegając, że zmieści się w jego pojeździe, podczas gdy on wielokrotnie ją odpychał.

„Zmieszczę się w tym samochodzie” – zapewnia Blanding w nagraniu wideo.

Selfie Dank Demoss opublikowane na jej Instagramie, Źródło zdjęcia: dankdemoss/Instagram

„Uwierz mi, nie możesz” – odpowiedział kierowca.

Kierowca ostatecznie odwołał przejazd, zapewniając Blanding, że nie zostanie oskarżona. Jednak od tego czasu wniosła pozew przeciwko firmie oferującej przejazdy współdzielone, twierdząc, że incydent sprawił, że poczuła się upokorzona i dyskryminowana.

„Jeździłam mniejszymi samochodami” – powiedziała w wywiadzie. „Chcę, żeby wiedzieli, że to zraniło moje uczucia”.

Po opublikowaniu filmu na Instagramie pojawiły się reakcje — wiele z nich stanęło po stronie kierowcy. Niektórzy zasugerowali, że powinna wybrać większy pojazd, taki jak Lyft XL, który ma pomieścić więcej miejsca.

Selfie Dank Demoss opublikowane na jej Instagramie, Źródło zdjęcia: dankdemoss/Instagram

„Przeciążanie samochodu jest niezgodne z prawem” – zauważył jeden z komentujących. „Kierowca był uprzejmy, wyjaśnił swoje powody, a nawet przeprosił… spróbuj spojrzeć na to z innej perspektywy”.

Pomimo krytyki Blanding obstawała przy swoim. W podpisie swojego wpisu, który stał się viralem, oskarżyła Lyft o znęcanie się nad pasażerkami o większych rozmiarach.

„CZY SIĘ MYLĘ?” – napisała. „Lyft, co masz do powiedzenia o tym kierowcy, który mnie dyskryminował? Mam wrażenie, że traktujecie dużych ludzi jak gówno. Jakbyśmy tu nie pasowali”.

Zgodnie z jej pozwem, Blanding twierdzi, że kierowca podjechał sedanem Mercedes-Benz, ale zamknął drzwi i próbował odjechać, gdy ją zobaczył. Kiedy ją skonfrontowano, twierdzi, że powiedział jej, że jest za duża, by zmieścić się na tylnym siedzeniu, a nawet zasugerował, że jej waga może uszkodzić jego opony.

Tył samochodu z naklejką Lyft, Źródło zdjęcia: FOX 5 Atlanta/Youtube

„Co mam wspólnego z twoimi oponami?” – słychać pytanie Blandinga na nagraniu.

Jej prawnicy, Jonathan Marko i Zach Runyan, twierdzą, że odmowa wykonania usługi przez kierowcę stanowiła naruszenie prawa stanu Michigan, które klasyfikuje wagę jako cechę chronioną.

„Wiedziałem, że to nielegalne i że to złe” – powiedział Marko w wywiadzie dla Fox 2, porównując sytuację do odmowy komuś przejazdu ze względu na rasę lub religię.

Runyan podkreślił: „Odmowa transportu komuś na podstawie jego wagi jest nie tylko nielegalna, ale i niebezpieczna. Wyobraź sobie, że pani Blanding zostałaby pozostawiona w niebezpiecznych warunkach — mogłoby się to skończyć jeszcze gorzej, niż się skończyło”.

Podczas gdy niektórzy krytycy twierdzili, że pozew niesprawiedliwie uderza w kierowcę, który po prostu próbuje chronić swój pojazd, Blanding pozostała niepokorna. Kilka dni po udostępnieniu oryginalnego materiału opublikowała na Instagramie kolejny film przedstawiający ją w spodenkach do jogi i kurtce, pisząc:

„Ja próbuję sprawić, żeby Lyft nie dyskryminował mnie ze względu na wagę i pozwolił mi wejść do samochodu! Wpuścisz mnie?? Tak czy inaczej, spotkajmy się na afterparty Sexxy Red.”

Blanding już wcześniej otwarcie mówiła o swojej wadze, ujawniając w grudniu, że ważyła ponad 500 funtów, ale ostatnio schudła ponad 40.

Bok samochodu i kierowca, który został rozmazany, Źródło zdjęcia: FOX 5 Atlanta/Youtube

Firma Lyft odpowiedziała na kontrowersje w oświadczeniu, w którym stwierdziła, że ​​„jednoznacznie potępia wszelkie formy dyskryminacji”.

„Wierzymy w społeczność, w której każdy jest traktowany z równym szacunkiem i wzajemną życzliwością. Nasze wytyczne społeczności i warunki korzystania z usługi wyraźnie zabraniają nękania lub dyskryminacji” – czytamy w oświadczeniu.

W miarę rozwoju sprawy pojawiają się poważniejsze pytania o prawa pasażerów, swobodę decyzji kierowców i cienką granicę między obawami o bezpieczeństwo osobiste a dyskryminacją w gospodarce gig.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *