Richard Gere nie jest pozbawiony uwagi fanów. Jest uwielbiany w różnych zakątkach świata i nie potrzebuje zbędnej reklamy. Jednak jego post na Facebooku wywołał burzę emocji. Setki tysięcy osób udostępniło jego wiadomość, z których wiele wcale nie jest fanami Richarda.

Oferujemy Państwu tłumaczenie tego wspaniałego listu. Każde jego słowo jest przesiąknięte szczerością i głębokim znaczeniem.

Matka jednej z moich przyjaciółek zawsze prowadziła zdrowy tryb życia. Jadła tylko zdrowe jedzenie, nie piła alkoholu ani nie paliła, ćwiczyła i bała się wychodzić na słońce bez kremu z filtrem. Ciągle konsultowała się z dietetykami i fizjoterapeutami, ściśle przestrzegając ich zaleceń. Można powiedzieć, że miała lekką obsesję na punkcie swojego zdrowia.

Obecnie ma 76 lat. Zdiagnozowano u niej raka skóry, raka szpiku kostnego i ciężką osteoporozę…

Ojciec mojego przyjaciela niczego sobie nie odmawiał. Nigdy nie uprawiał sportu i uwielbiał jeść do syta, smarując masłem bekon. Mógł sobie pozwolić na picie i opalał się na plaży, aż zaczęła mu się łuszczyć skóra.

Można powiedzieć, że przez całe życie ignorował rady lekarzy i żył po swojemu. Teraz ma 81 lat, a lekarze twierdzą, że cieszy się zdrowiem, którego młodzi ludzie mogliby mu pozazdrościć.

Nieważne, jak bardzo się starasz, nigdy nie ukryjesz się przed swoją wewnętrzną trucizną. Prędzej czy później cię dopadnie. Jak powiedziała śmiertelnie chora matka mojej przyjaciółki: „Gdybym wiedziała, jak skończy się moje życie, nigdy nie posłuchałabym lekarzy, tylko żyłabym dla własnej przyjemności”.

To jest życie i nikt z nas nie wyjdzie z niego żywy. Nie traktuj więc siebie jak czegoś drugorzędnego. Dopóki masz czas, musisz żyć dla własnej przyjemności. Bo jutro może być za późno.

Więc rób, co chcesz. Jedz pyszne jedzenie, opalaj się, nie wstydź się lenistwa. Bądź głupi i dziwaczny, ale bądź sobą. Po prostu nie ma czasu na nic innego!

W tych prostych słowach kryje się głęboki sens!