Ta szuflada to tak naprawdę podgrzewacz do potraw. Służy do utrzymywania ciepła w przygotowanych daniach – nie wysusza ich ani nie kontynuuje ich gotowania.

Temperatura jest delikatna i stała – idealna, aby potrawy pozostały perfekcyjne aż do momentu podania na stół.

Od kiedy to odkryłam, zmienił się mój sposób gotowania. Ta szuflada stała się moim cennym pomocnikiem, szczególnie podczas kolacji, gdy trzeba podać kilka dań jednocześnie.

Wkładam tam moje zapiekanki, dania duszone, a nawet talerze, żeby były ciepłe w momencie serwowania.

Co więcej, czasami używam jej do wyrastania ciasta drożdżowego – na brioszki lub pizzę. Delikatne ciepło doskonale wspomaga fermentację, jak w małym, osobnym piekarniku.

Próbowałam też suszyć w niej świeże zioła – i z dobrym skutkiem!

Taka szuflada istnieje od początku XX wieku, kiedy nowoczesne piekarniki zaczęły pojawiać się w domach.

Prosty, praktyczny pomysł, o którym wielu ludzi wciąż nie wie.

Więc następnym razem, gdy spojrzysz na swój piekarnik, nie zapomnij o tej szufladzie na dole.

To nie tylko zapomniany schowek – to prawdziwy kuchenny sekret, który może zmienić Twój sposób przygotowywania i podawania posiłków.