Niewiele osób wie o tej chorobie, ale wszyscy się jej boją!

To było coś. Przede mną siedziała moja przyjaciółka Katka, piła jarzębinę w koniaku i łkała.

  • Między nami wszystko skończone! On jest draniem!
  • Porzucił cię? Zmieniony?
  • Nieee! – Katka przeciągnęła. — Gorzej! Prawie mnie zaraził!

„Wyobraźcie sobie, że siedzę i czekam na niego w domu”. Jestem przygotowany, wszystko gotowe. Nigdy wcześniej nie mieliśmy z nim czegoś takiego. No i przyszedł z kwiatami. Gaaad! „Katya znów poczuła potrzebę szlochania. — Zjedliśmy kolację, wypiliśmy szampana, romantycznie, wszystko było piękne, poszliśmy razem pod prysznic. Zaczął się rozbierać i wtedy spojrzałam… miał na ramieniu ogromne czerwone naszywki. Wszystko jest pokryte strupami, ranami i łuszczeniem się! Już płakałem! Uff!

  • Co to jest? — pytam.
    I powiedział mi:
  • Nie martw się, to nie jest zaraźliwe! To jest łuszczyca.
    Tak, więc mu uwierzyłam, że to nie jest zaraźliwe! Wyrzucił go! Nie chcę, żeby spotkało mnie to samo!
  • No cóż, jaki z ciebie głupiec, Katka! — To wszystko, co wtedy powiedziałem.

Ta historia przydarzyła nam się, gdy mieliśmy 20 lat. Od tego czasu wiele wody przeszło pod mostem. Oboje byliśmy wtedy bardzo daleko od medycyny. Nie wiedziałam, czym jest łuszczyca, czy można ją leczyć, czy można się nią zarazić podczas seksu lub po prostu przez bliski kontakt z osobą chorą. Coś innego było dla mnie szalone: ​​jak można w ogóle wyrzucić ukochaną osobę tylko dlatego, że zachorował?

I przypomniała mi się historia z konferencji prasowej na temat problemu łuszczycy, która niedawno odbyła się w Moskwie przez firmę farmaceutyczną Novartis Pharma. I zapamiętałem to nie bez powodu. Okazuje się, że na tę chorobę podatnych jest 4% całej populacji świata. 4% to nie mało, to 125 milionów ludzi. Ile osób znasz osobiście w swoim życiu? Ile osób pracuje w Twoim biurze? 50, 100, 200? Zatem 4% to 1 na 25. Wyobraź sobie, że co dwudziesty piąty Twoich znajomych ma łuszczycę!

  1. Czy łuszczyca jest zaraźliwa? NIE!
    Łuszczyca jest niezakaźną chorobą autoimmunologiczną. Innymi słowy, wszyscy chorzy na tę chorobę są nosicielami genu. Ale bycie nosicielem nie musi oznaczać, że zachorujesz. Być może ty i ja jesteśmy nosicielami, ale jeszcze o tym nie wiemy.

Jednocześnie, jeśli jesteś nosicielem genu, możesz zachorować na łuszczycę w każdym wieku. Stres, obniżona odporność organizmu, złe nawyki i mnóstwo innych przyczyn ma na to wpływ. Ale najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że łuszczyca jest chorobą niezakaźną. Nie da się tego osiągnąć poprzez przedmioty gospodarstwa domowego, podanie ręki choremu, pływanie z nim w basenie, uprawianie seksu czy całowanie.

Z drugiej strony łuszczycy również nie da się całkowicie wyleczyć. Niestety, lekarze nie wymyślili jeszcze takiej metody, chociaż oczywiście istnieją leki, które pomagają doprowadzić pacjenta do długotrwałej remisji, która czasami trwa nawet 15-20 lat.

Opowiedziała nam o tym na konferencji prasowej Larisa Kruglova, doktor nauk medycznych, kierownik Katedry Dermatowenerologii i Kosmetologii Centralnej Państwowej Akademii Medycznej. Ona jest po lewej stronie na zdjęciu.

3.

Ale najważniejsze, z czym borykają się pacjenci cierpiący na łuszczycę, to problemy psychiczne i nietolerancja naszego społeczeństwa wobec nich. Według doktora nauk medycznych, profesora, prorektora ds. nauki Federalnej Państwowej Instytucji Budżetowej Dalszego Kształcenia Zawodowego „TSGMA” Marina Samushiya (jest na poprzednim zdjęciu po prawej), gdy ktoś dowiaduje się, że ma choroba nieuleczalna, początkowo w nią nie wierzy, potem odczuwa złość, urazę, potem z reguły popada w depresję i dopiero potem akceptuje chorobę i zaczyna z nią żyć.

Łuszczyca ma taki sam wpływ na życie pacjentów, jak na przykład chłoniak, zawał mięśnia sercowego, zapalenie stawów czy cukrzyca. Zgadzam się, nie każda osoba ma siłę, aby samodzielnie walczyć z takimi chorobami. A kiedy społeczeństwo również traktuje to z niezrozumieniem…

Spójrz na to zdjęcie. Dwie dziewczyny. Galiny i Olgi. Oboje mają łuszczycę. I oboje stanęli w obliczu faktu, że ludzie, podobnie jak moja przyjaciółka Katya, odwrócili się od nich z powodu niezrozumienia i obrzydzenia.

4.
Na przykład Galina opowiedziała, jak pewnego razu przyszła do fryzjera, aby pofarbować włosy. A fryzjerka, gdy zobaczyła skórkę na jej głowie, jęknęła, sapnęła i odmówiła obsługi, żądając od dziewczyny zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego, że „nie jesteś zaraźliwa”. Olga miała podobną sytuację na basenie.

Tak naprawdę ludzie są po prostu analfabetami i dlatego boją się komunikować z osobami cierpiącymi na tę chorobę.
Chcesz, żebym cię zaskoczył? Na konferencji prasowej organizatorzy zorganizowali dla nas, uczestników, małą interaktywną sesję. Weszliśmy do pokoju, w którym na sztalugach znajdowały się fragmenty dużej układanki, które musieliśmy złożyć na jednej ścianie.
5.

Oto co się stało.
Dużo znanych osób. Winston Churchill, George Washington, Henry Ford, John Rockefeller, Vladimir Nabokov, Cameron Diaz, Kim Kardashian… Wszyscy odnieśli w życiu wielki sukces. Mają wielu fanów, a wielu ich fanów – myślę, że jest ich nawet wśród was, przyjaciele – chciałoby to osiągnąć, a nawet być takimi jak ci ludzie.
6.

Ale pewnie już domyślacie się, co jeszcze ich łączy? Tak, wszyscy cierpieli lub cierpią na łuszczycę! Czy w to wierzysz? Kim Kardashian, Cameron Diaz? Ile znasz osób, które się ich boją?

Trzeba tylko pamiętać, że poza defektami zewnętrznymi wynikającymi z choroby, nie tylko celebryci, ale także zwykli ludzie z łuszczycą nie różnią się od Ciebie i mnie. Są tymi samymi członkami społeczeństwa, mają też prawo uczyć się, uprawiać sport, chodzić na basen i do fryzjera, osiągać wysokie stanowiska w pracy, w ogóle, prowadzić zwyczajne, pełne życie… I przyjmijmy ich jak innych. W końcu nie jest to wcale trudne, ale jest bardzo ważne zarówno dla nich, jak i dla nas.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *