Pewnego wieczoru Aleksiej, wracając z pracy, zauważył bladą, wychudzoną twarz w oknie sąsiedniego domu.
Twarz ta należała do nieznajomego, a jego wynędzniały wygląd natychmiast przyciągnął uwagę Aleksieja.
Nikt nie mieszkał w tym domu od dłuższego czasu, a to dodawało tajemniczości temu, co się działo.
Twarz nagle zniknęła, pozostawiając Aleksieja w niepokoju. Czuł, że coś jest nie tak i postanowił sprawdzić, co się dzieje.
Aleksiej zbliżył się do starego domu i zastał uchylone drzwi. Jego serce przyspieszyło, gdy wszedł do środka. W środku było ciemno i pusto, wszędzie widać było ślady czasu: zakurzone meble, zniszczone tapety, połamane przedmioty. Aleksiej ostrożnie wszedł głębiej do domu, nasłuchując jakichkolwiek dźwięków, ale wszędzie panowała cisza. W jednym rogu domu, przy kominku, zobaczył tego samego mężczyznę — chudego, z przerażonymi oczami, jak duch w tym zapomnianym miejscu.