Jedna z dość znanych modelek, nazwijmy ją Chloni, zarabiała bardzo dobre pieniądze w swoim zawodzie. Z powodzeniem występowała na wybiegach, demonstrując nowe kolekcje ubrań, dobrze radziła sobie w kierunku „nagich” sesji zdjęciowych, za które płacono znacznie więcej niż za spacer w sukience lub spodniach.

Po spotkaniu Jacka, młodego, odnoszącego sukcesy menedżera, zdała sobie sprawę, że ich związek rozwija się bardzo szybko i że będzie to ślub.
Chloni nie myliła się, pewnego dnia, gdy spacerując w weekendowy dzień wędrowali na szczyt wzgórza, Jack bardzo wzruszająco i pięknie oświadczył się jej, dając jej pierścionek zaręczynowy i obiecując kochać ją do końca życia.
Dziewczyna szczęśliwie się zgodziła, ale w odpowiedzi na swoje „tak” usłyszała warunek, o którego spełnienie poprosił pan młody. Dotyczył on filmowania nago, Jack nie chciał, aby jego żona rozbierała się przed całą ekipą na planie filmowym. Chloni obiecała, że więcej tego nie zrobi i wkrótce zostali małżeństwem.
Podczas ślubu Jack włożył na palec ukochanej jeszcze wspanialszy pierścionek niż ten, który dał na górze i poprosił, aby nigdy go nie zdejmowała. Chlony, ze łzami w oczach, skinęła głową, zgadzając się.
Z biegiem czasu obciążenie pracą Jacka gwałtownie wzrosło, nie mógł już poświęcać dużo czasu swojej żonie, a Chlony z biegiem lat zaczęła otrzymywać mniej ofert od agencji modelek i stopniowo się nudziła.

Pewnego dnia, gdy Jack wyjechał w kolejną podróż służbową, wysłał swojej żonie wiadomość z prośbą o przesłanie mu e-maila z jej zdjęciem.
Chloni zrobiła sobie profesjonalne selfie, ale kiedy wysłała zdjęcie, zdała sobie sprawę, że czeka ją co najmniej skandal, a nawet rozwód.
Faktem jest, że pod nieobecność męża znów zaczęła zarabiać, fotografując nago, ale ukryła to przed Jackiem, wiedząc. że nie pochwaliłby jej decyzji. Podczas kręcenia kamerzysta zażądał zdjęcia obrączki, a po ostatniej sesji Khloni po prostu zapomniała założyć ją z powrotem, filmując dla męża bez obrączki.
Jack zauważył brak prezentu ślubnego i był naprawdę gotowy do rozwodu, podejrzewając Chloni o niewierność, ale po wyjaśnieniu z żoną po powrocie z podróży służbowej zdał sobie sprawę, że zobowiązując ją do nie kręcenia nago, pozbawił ją, oprócz zarabiania pieniędzy, robienia tego, co robiła i w czym była dobra.

Doszli do porozumienia i w rodzinie znów zapanował spokój, po czym mąż zaczął częściej komunikować się z żoną, aby nie nudziła się sama, pozwalając jej dodatkowo na wyzwolone sesje zdjęciowe, a Chloni po tym rozkwitła i była w stanie podpisać kilka dużych kontraktów z agencjami modelek.
Tak więc jedno zdjęcie postawiło wszystko na swoim miejscu.