
AutoradminCzytanie4 minWyświetleń100Publikacja17.03.2025
Biedna mała Clementine była zaledwie dwa dni od uśpienia, gdy jej zdjęcie przyciągnęło uwagę Chelsea Elizabeth Cossairt.
Niedożywiony pies, znaleziony na ulicach południowej Kalifornii w 2021 roku, został umieszczony w „celi śmierci” w lokalnym schronisku z powodu wielu problemów zdrowotnych.
Ale coś w tym małym zdjęciu chwyciło Chelsea za serce i bez wahania złożyła wniosek o jej uratowanie.
Kiedy Chelsea otrzymała telefon zwrotny od Ginger’s Pet Rescue, pracownik po drugiej stronie był oszołomiony.
„Powiedziała nam, że spośród setek wniosków, które otrzymali w ciągu ostatnich kilku tygodni, żaden nie dotyczył Clementine” — podzieliła się Chelsea z The Dodo.
Pomimo stojących przed nią wyzwań, w tym nieprzewidywalnego stanu zdrowia Clementine i silnego strachu przed ludźmi, Chelsea była zdeterminowana, aby zabrać ją do domu i pomóc jej wyzdrowieć.

Stan Clementine był krytyczny. Ważyła zaledwie 45 funtów i walczyła z pięcioma poważnymi infekcjami, z których jedna była odpornym szczepem gronkowca znanym jako „psi MRSA”. Połowa jej futra zniknęła i pomimo codziennych kąpieli leczniczych, nadal miała silny, nieprzyjemny zapach i lepką, niewygodną sierść, jak opisał jej ratownik.
W chwili, gdy Chelsea osobiście poznała Clementine, stało się jasne, że ten mały pies nigdy nie doświadczył miłości.
„Clementine była absolutnie przerażona ludźmi i nie patrzyła nikomu w oczy” — wyjaśniła Chelsea. „Cały czas się trzęsła, chowała za meblami i miesiącami stała twarzą do ściany”.
Oczy Clementine wydawały się puste, jakby straciła nadzieję. Nawet nie podnosiła głowy, gdy ktoś się do niej zbliżał.
Ale była jedna rzecz, której Clementine ufała: inne psy.
Natychmiast związała się z dwoma innymi psami Chelsea, Moose i Maple, które stały się jej nowym źródłem komfortu i bezpieczeństwa.
„Szukała pocieszenia w byciu blisko nich i podróżowaniu z nimi jako stado po domu lub podwórku” — wspomina Chelsea. To był pierwszy znak, że Clementine miała potencjał, by stać się szczęśliwym, zabawnym psem, na jaki zasługiwała.
Miesiące wizyt u weterynarza, leczenie infekcji i alergii oraz niekończąca się cierpliwość jej nowej rodziny stopniowo pomogły Clementine poczuć się lepiej. „Przestała się trząść i stopniowo zaczęła nam ufać” — powiedziała Chelsea.
„Zaczęła nawet patrzeć nam w oczy”. Nie minęło wiele czasu, a przemiana Clementine była wyraźnie widoczna — z przestraszonego, pokonanego szczeniaka stała się pewnym siebie, kochającym psem.
Siedem miesięcy później
Siedem miesięcy po tym, jak została uratowana, Clementine uwielbia wpatrywać się z miłością w oczy Chelsea, gdy jest obsypywana pieszczotami.
„Jest taka uważna, gdy do niej mówimy. Uwielbia patrzeć nam w oczy, gdy ją głaszczemy” — powiedziała Chelsea. Chociaż nadal jest nieufna wobec nowych ludzi i trochę przestraszona szybkimi ruchami, Clementine zaszła tak daleko od przestraszonego psa, którym kiedyś była.
Po 19 wizytach u weterynarza i niekończącej się miłości (wraz z odżywczą dietą), Clementine zmieniła się w radosnego, kwitnącego psa. Do sierpnia 2021 roku przytyła 25 kilogramów i kwitła, mimo że miała ponad 60 alergii, które wymagały specjalistycznej żywności i immunoterapii.

Teraz Clementine jest zabawnym, ciekawskim szczeniakiem, żyjącym szczenięctwem, którego nigdy nie miała.
„Uwielbia smyrać wszystko w zasięgu wzroku”, śmieje się Chelsea. „Szturcha cię ręką, jeśli przestaniesz ją głaskać — to jej sposób na powiedzenie, że jeszcze nie skończyła”.
Ale być może najbardziej wzruszającą zmianą jest więź, jaką Clementine nawiązała ze swoją rodziną. „Jest wobec nas lojalna i opiekuńcza, podąża za nami wszędzie” — powiedziała Chelsea. „Bardzo wcześnie mogliśmy stwierdzić, że po prostu chce kochać i być kochaną w zamian”.

Przemiana Clementine jest niezwykła, a jej podróż jest świadectwem siły miłości i cierpliwości.