Historia o tym, jak brat poprosił swoją siostrę, aby nauczyła jego narzeczoną gotowania

  • Postanowiłem się ożenić!

Mój młodszy brat przyszedł do mnie z tą wiadomością.

Siedzieliśmy razem w kuchni i jak za dzieciństwa zajadaliśmy się smażonymi ziemniakami,

widelcami prosto z patelni.

Podpierając zawieszoną na widelcu pęczek chrupiących kromek kawałkiem chleba, jakby od niechcenia, nagle zaskoczył mnie tą wiadomością. Choć w tym obszarze nie powinno być żadnych niespodzianek, aby uniknąć dalszych nieporozumień, zapytałem:

— A na kogo, jeśli to nie tajemnica?

  • Jak ktoś, Tanya, oczywiście.

Odetchnąłem z ulgą. Znałem dobrze Tanyę, mieszkali z moim bratem przez prawie rok i, według jego opowieści, żyli dobrze.

  • W takim razie gratulacje. Gdy?
    – No cóż, nie ustaliliśmy jeszcze daty, może na jesień. Więc zacznij szyć swoją sukienkę, siostro.
  • Czekaj, moja sukienka jest tutaj dziesiątą rzeczą. Wolałbyś mi powiedzieć jak żyjesz? A po co taki pośpiech?
  • Nie, nie martw się, nie samolotem. Po prostu ją kocham i jest najlepsza.
  • Naprawdę idealny? Jak się mają Natasza, Olya i Sveta? szydziłem.
    „Nie bądź głupi, tym razem wszystko jest na poważnie” – mój brat poczuł się urażony. No cóż, ideału nie jest oczywiście, ale nie ma ludzi bez wad, prawda?
  • No cóż, to nie są słowa chłopca, ale męża. Teraz jestem spokojny dla ciebie.

Brat milczał, po czym dodał:

„Gdyby tylko umiała gotować, nie byłaby daleka od ideału”.
Dopiero po tych słowach zrozumiałam, po co przyszedł, ale nie spieszyłam się, poczekałam, aż mi wszystko opowie.

  • Widzisz, siostro, jak wszyscy mężczyźni, uwielbiam jeść. Zwłaszcza domowe i zawsze z mięsem. Ale Tanya nie gotuje, mówi, że nie umie, że lepiej gdzieś pójść i zjeść, niż dać się zatruć nieudolnym gotowaniem. Lub kup półprodukty w sklepie. I jak o tym pomyślę, to nawet po ślubie nadal będę jadła kiełbaski i kluski, a w najlepszym razie kanapki z herbatą, tak jak za życia singielki, mam ochotę wyć do księżyca. Posłuchaj, może możesz z nią porozmawiać, wytłumaczyć, że nie będziesz miał dość jej pięknych oczu. Cóż, nauczysz mnie gotować, co? No cóż, przynajmniej te same smażone ziemniaki, nie ma potrzeby ich robić: obieram je, wrzucam na patelnię i gotowe, za dwadzieścia minut są gotowe.
  • Cóż, jeśli nie ma nic do roboty, to może sam ugotujesz? A Ty jesteś najedzony i zadowolony, a Twoja żona nie męczy się w kuchni?
  • Nie, nie da się, to nie męska sprawa. Nie chcę. Ona jest kobietą, musi nakarmić męża.
  • Och, bracie, jest dla ciebie za wcześnie na ślub, za wcześnie. Nadal musisz oczyścić swój mózg. Dzięki takiemu podejściu twoje małżeństwo nie zajdzie daleko.
  • OK, nie potrzebuję tutaj żadnych wykładów na temat ról płciowych. Przeczyta mi to moja teściowa, cały kurs. Jesteś moją siostrą czy nią? Czy możesz pomóc?

Myślałem o tym. Jest głupi, oczywiście. Ale gdybym była mądrzejsza, nie wyszłabym za mąż w wieku 22 lat. Ale nie będę go odradzać; pozwolę mu podejmować decyzje dotyczące swojego życia i być za nie odpowiedzialnym.

  • Słuchaj, bracie. Nie będę z nią rozmawiać. Bo jeśli Ty, osoba, którą kocha, nie będziesz Cię słuchać, to jego siostra nie będzie dla niego autorytetem. I nie będę cię uczyć, jak gotować. Jeśli sam tego chciałeś i poprosiłeś, to z przyjemnością. Nie można uczyć na siłę.

Ona sama musi tego chcieć, wiesz? I tutaj mogę Ci doradzić. Brat odłożył widelec i przyjrzał mi się uważnie.

  • Więc zrób tak: idź jutro na rynek i kup rybę. Tylko ryby muszą być rybami rzecznymi, z łuskami i niepatroszonymi. Karp na przykład. Przynieś go do domu i poproś Tanyę, aby ugotowała go na obiad. Jeśli powie, że tego nie zrobi i nie wie jak, zapytaj ponownie i dopiero wieczorem nie przypominaj. Kiedy nadejdzie pora obiadu, zapytaj, gdzie jest ugotowany karp? Kiedy przypomni Ci, że powiedziała, że ​​nie będzie gotować, nic nie odpowiadaj, ale poproś, żeby poczekała na Ciebie w domu, ubrała się i wyszła. Jeśli masz zwyczaj jedzenia gotowych potraw lub półproduktów, to ona będzie na Ciebie czekać z pizzą lub knedlami. Ale powinieneś zabrać ze sobą niespodziankę.
    Umów się wcześniej z dziewczyną, która cię odwiedzi i ugotuje obiad. Dziewczyna musi być młoda, piękna i uśmiechać się do Ciebie. Będzie bardzo dobrze, jeśli dziewczyna będzie znana Tanyi. To, w jaki sposób będziesz z nią negocjować, zależy od Ciebie. Więc przyprowadź ją do domu i powiedz Tanyi, kochanie, jeśli nie możesz ugotować dla mnie obiadu, zrobi to ktoś inny. A potem trzymaj się. Reakcja oczywiście będzie burzliwa i protestacyjna, ale nie zwracajcie na to uwagi. Zaprowadź dziewczynę do kuchni, usiądź i poczekaj, aż obiad będzie gotowy. Pamiętaj o najważniejszej rzeczy, nie wdawaj się w kłótnie i rozgrywki, po cichu podążaj za swoją linią. Potem zjedz kolację i zabierz dziewczynę do domu. Pamiętaj, aby go odprowadzić na co najmniej godzinę. To ważne, bo pierwsze pół godziny nieobecności może uratować życie, ale ona potrzebuje drugiego pół godziny na głębokie przemyślenia. No to odetchnij i wróć do domu. Do rana nie pamiętaj ani nie wspominaj ani słowa o tym, co się wydarzyło. Następnego dnia przynieś jej na przykład kurczaka i poproś, żeby go ugotowała. Cóż, możesz mi powiedzieć, co będzie dalej.

Po takiej radzie, po ustaleniu kilku szczegółów, brat wrócił do domu z najbardziej zdecydowanymi zamiarami i podstępnymi planami. I zacząłem czekać na rezultaty.

Tydzień później odwiedził mnie mój brat i zaczął opowiadać:

„Tak więc, jak radziłeś, kupiłem karpia, poprosiłem o jego ugotowanie i oczywiście na obiad mieliśmy tylko jej drwiące wymówki”. Zgodziłem się wcześniej z Natashą. Pamiętasz Nata?

shku, mój były? Więc nawet nie wyjaśniłem jej szczegółów, po prostu poprosiłem ją, aby przyszła do naszego domu i nauczyła Tanyę gotować. Natasza cieszyła się, że przynajmniej w czymś pokazała swoją wyższość, więc z radością zgłosiła się na ochotnika. Więc Natasza i ja wracamy do domu, pomagam jej się rozebrać i spokojnym głosem mówię Tanyi: Moja radość, skoro nie umiesz gotować, to Natasza to zrobi. Trzeba było widzieć twarz Tanyi, nie mogła nawet nic powiedzieć, po prostu przełknęła powietrze. A kiedy zobaczyła, jak Natasza zakłada fartuch i otwiera lodówkę jak bizneswoman, przestraszyła się, trzasnęła drzwiami i uciekła. Ale znasz Tanyę, jaka jest zazdrosna. Dziesięć minut później wróciła, zajrzała do kuchni, zobaczyła obraz olejny: Natasza czyści ryby i się śmieje, a ja siedzę na stołku i opowiadam jej dowcipy. Tanka syknęła coś i zamknęła się w pokoju. Cóż, Natasha nadal gotuje. Kiedy z piekarnika zaczęły wydobywać się aromatyczne zapachy, Tanya wróciła do kuchni i spokojnym głosem poprosiła Nataszę, aby wróciła do domu, a ona musi ze mną porozmawiać. A ja tym samym spokojnym głosem mówię, że skoro Natasza przygotowywała obiad, zje kolację z nami, a ty, Tanyusha, możesz teraz ułożyć talerze i pokroić chleb. I wyobraźcie sobie, że siedzę, na zewnątrz spokojny i przyjazny. Zadowolona Natasza wyjmuje rybę z piekarnika i komentuje: Coś w twoim kuchence, Tanyusha, nie było czyszczone od dłuższego czasu. Oczyszczam nagar sokiem z cytryny i octem, to bardzo pomaga, radzę jako przyjaciel, a Tanya gotuje się ze złości, ale cicho odkłada widelce. Wszyscy zjedliśmy razem kolację. Pochwaliłem karpia, Natasza promieniała dumą i radością, a Tanya z niesmakiem wyciągnęła ości widelcem. W końcu zjedliśmy i zacząłem się przygotowywać. Widząc, że się ubieram, Tanya zagroziła, że ​​jeśli teraz gdzieś pójdę, kiedy wrócę, jej już tam nie będzie. A ja udawałam, że myślę i zasugerowałam: No cóż, jeśli wyjdziesz, naczynia pozostaną nieumyte. Może wtedy Natasza zostanie i pomoże zmywać naczynia? Wyraz twarzy Tanyi zmienił się i syknęła, że ​​nie, lepiej będzie, jeśli zrobi to sam. Tak zakończył się wieczór. Przyszedłem za godzinę, tak jak radziłeś. Tania już spała. Rano oczywiście nie rozmawiała ze mną. Poszedłem do sklepu i przyniosłem kurczaka. To prawda, trochę jej współczułem i kupiłem ją bez piór i już wypatroszoną. Ale tym samym spokojnym tonem poprosił ją, żeby gotowała. I zgadnij co?

  • Dobrze?

— Wieczorem okazało się, że Tanya wie, jak zrobić kurczaka w puszce. Tak smaczne, nacierane czosnkiem i z chrupiącą skórką. Właśnie tak. Nie przypominaliśmy sobie o wizycie Nataszy i wszystko poszło jak dawniej. Dopiero teraz jem smacznie i sycąco. I nie uwierzysz, nawet bóle głowy ustąpiły. Teraz, kiedy idziemy spać, jest taka czuła i wrażliwa. Prawdopodobnie zdała sobie również sprawę, że jeśli tego nie zrobi, ktoś inny z radością to zrobi. Dziękuję za radę, siostro.

– Tak, proszę – uśmiechnąłem się przebiegle. — Jest tylko jeden szczegół, bracie, o którym ci nie mówiłem. Od teraz, gdy Twój ukochany poprosi Cię o wbicie gwoździa lub wkręcenie żarówki, na pewno będziesz musiał to zrobić od razu. Bo jeśli to nie ty to zrobisz, będą ludzie, którzy też tego będą chcieli. Uważaj, żeby nie skończyło się tak, jak w tym dowcipie, gdy zastanawiasz się, kto w Twoim domu ostrzy noże…

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *