Nawroccy sprzedali mieszkanie sami sobie.

Nowe informacje w sprawie mieszkania Karola Nawrockiego wywołują ogromne kontrowersje.

Jak wynika z ustaleń Onetu, małżeństwo Nawrockich mogło przejąć kawalerkę w Gdańsku bez udziału jej właściciela, pana Jerzego.

Z dokumentów wynika, że transakcja została przeprowadzona przez samych Nawrockich, a szczegóły dotyczące płatności budzą poważne wątpliwości.

To Nawrocki zapłacił za mieszkanie
Kiedy w 2010 roku, pan Jerzy złożył wniosek o wykupienie mieszkania komunalnego w Gdańsku, miasto sprzedawało nieruchomości z 90% bonifikatą, co w praktyce oznaczało, że za warty blisko 120 tys. zł lokal, mężczyzna mógł zapłacić jedynie około 12 tys. Ku zaskoczeniu, to nie pan Jerzy dokonał wówczas płatności.

Jak wynika z informacji przekazanych przez Onet, to właśnie Karol Nawrocki wykonał przelew za wykup mieszkania w imieniu Jerzego Ż. 20 października 2011 roku. 

SĄSIEDZI KACZYŃSKIEGO BEZ LITOŚCI: NIECH ZNIKA! MAM GO DOSYĆ!
To watch this video please disable your adblock.

Dysponujemy kopią zlecenia przelewu opłaty za mieszkanie, który Nawrocki wykonał 20 października 2011 roku. Tego dnia zjawił się w jednym z oddziałów Millennium Banku i wykładając gotówkę, polecił przelanie jej na konto magistratu. Tytuł wpłaty brzmi: «wykup lokalu (adres) pan Jerzy Ż. (pełne nazwisko)». Podpisał się pod nim jednak Karol Nawrocki — czytamy w opublikowanym przez Onet artykule 

Choć Nawrocki tłumaczył, że to Jerzy Ż. uiścił opłatę, dokumenty wskazują, że to on osobiście wykonał przelew na konto magistratu. Co więcej, na zleceniu przelewu widnieje jego nazwisko, a tytuł wpłaty odnosi się do „wykupu lokalu”, co stawia pod dużym znakiem zapytania prawdziwość wersji Nawrockiego.
Dysponowanie dokumentem, który wskazuje jednoznacznie na to, że Nawrocki wykonał przelew, stawia pod wątpliwość wiarygodność tłumaczeń przedstawicieli PiS. To sprawia, że cała historia zaczyna się komplikować i pojawiają się pytania o transparentność działań w tej sprawie.

Kawalerkę sprzedali sami sobie
Jak informują dziennikarze Onetu, w ciągu zaledwie trzech miesięcy od wykupu mieszkania Nawrocki z żoną podpisali z Jerzym Ż. umowę przedwstępną, dotyczącą sprzedaży kawalerki. Był to warunek narzucony przez władze miasta, które zastrzegły, że mieszkanie nie może zostać sprzedane na wolnym rynku przez pięć lat, w przeciwnym razie straciłoby się prawo do bonifikaty. Jak poinformował, podczas konferencji prasowej, Przemysław Czarnek, umowa zawierała również zapis obligujący zapłatę przez Nawrockich 120 tysięcy złotych na rzecz pana Jerzego. Jak podaje Onet, pieniądze nigdy jednak realnie nie zostały przekazane. 

Zgodnie z zapisem w umowie, Karol i Marta Nawroccy stali się również pełnomocnikami Jerzego Ż. do dysponowaniem wymienioną nieruchomością, co po upływie 5-letniego okresu narzuconego przez miasto — wykorzystali sprzedając mieszkanie sobie.
Zgodnie z aktami notarialnymi, działając w imieniu Jerzego, przenieśli oni własność mieszkania na siebie. 

Rodzi to poważne pytania o etykę tej transakcji. Takie postępowanie mogło wywołać podejrzenia o manipulację i obejście przepisów. 

Czy transakcja była legalna?
Pomimo obrony ze strony przedstawicieli PiS, którzy zapewniają, że transakcja była legalna i została zatwierdzona przez odpowiednie instytucje, pojawiają się wątpliwości co do przejrzystości całej transakcji. Andrzej Śliwka, jeden z polityków PiS, zapewniał, że ,,całość została zapłacona” i transakcja została zatwierdzona przez Sąd Wieczystoksięgowy, co miało zapewniać legalność operacji. Niemniej jednak, fakt, że akt notarialny zawiera zapisy o sprzedaży na własną rzecz oraz pełnomocnictwie, które pozwalało Nawrockim na dokonanie transakcji, wzbudza wątpliwości co do zasadności całej procedury.

Choć przedstawiciele PiS próbują bronić transakcji jako zgodnej z prawem, to niejasności dotyczące przebiegu i okoliczności sprzedaży kawalerki wciąż pozostają nierozwiązane. Ponadto, obawy o legalność transakcji są dodatkowo podsycane przez fakt, że została ona przeprowadzona na warunkach korzystnych wyłącznie dla Nawrockich. To może prowadzić do dalszych pytań o uczciwość i przejrzystość działań w tej sprawie.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *