— Em… kochanie, a co to w ogóle jest?
Żona najpierw się zdziwiła, a potem wybuchnęła śmiechem:
— Serio?! To przecież zwykła pałeczka do chłodzenia napojów! Robiliśmy latem koktajle, pamiętasz?
Oczywiście, nic nie pamiętałem. Ale wszystko mi wyjaśniła: trzeba to włożyć do zamrażarki, a potem do szklanki. W środku jest specjalny żel, który długo utrzymuje chłód. Nie rozcieńcza napoju jak lód i wygląda stylowo. Praktyczne, wielorazowe i ekologiczne.
Teraz to nasz letni niezbędnik. A wcześniej naprawdę myślałem, że znalazłem coś podejrzanego

Teraz sam pierwszy wrzucam tę „magiczną” pałeczkę do napoju. A jak znajomi zobaczą, od razu pytają:
— Ooo, a co to takiego?
I wtedy opowiadam moją małą „detektywistyczną” historię…
Więc jeśli i wy znajdziecie w domu coś dziwnego — bez paniki. To może być po prostu genialny trik kuchenny!