7 najbardziej niedostępnych miejsc na Ziemi

Płaskowyż Ukok

Płaskowyż Ukok, położony na pograniczu Rosji, Chin, Kazachstanu i Mongolii, nie bez powodu nazywany jest strefą pokoju, ponieważ jest odizolowany od świata zewnętrznego niemal ze wszystkich stron pasmem górskim. Płaskowyż ten należy do terytoriów, których krajobraz pozostał praktycznie niezmieniony od ostatniej epoki lodowcowej.

Można tu dotrzeć tylko SUV-em, wyłącznie w lipcu i sierpniu, ponieważ przez resztę czasu przełęcze pokryte są grubą warstwą śniegu. Jednak nawet w miesiącach letnich płaskowyż nie zawsze wpuszcza podróżnych: z powodu obfitego topnienia śniegu drogi dojazdowe są mocno zniszczone.

Na samym płaskowyżu praktycznie nie ma śniegu – silne wiatry nawiewają go do wąwozów i zagłębień. Teren jest pusty i tylko sporadycznie pojawiają się tu pasterze w poszukiwaniu pastwisk dla swojego bydła.

Pustynia Rub al-Chali

Pustynia Rub al-Chali w Arabii Saudyjskiej jest uznawana za największy obszar pokryty piaskiem na świecie. Jej powierzchnia przekracza Francję, Belgię i Holandię razem wzięte. Wielu zdesperowanych podróżników marzy o podboju bezkresnych pustynnych przestrzeni, podczas gdy dla Beduinów „ostoja ciszy” jest elementem budzącym grozę i przerażenie. Hipnotyzujące piękno tych miejsc nie przeszkadza nomadom – bardziej martwią się o to, czy uda im się dotrzeć do kolejnej oazy.

Biada podróżnikowi, który zgubi się pośród piasków Ar-Rab al-Chali: 300-metrowe wydmy ciągnące się na przestrzeni setek kilometrów i upał mogą zabić nawet najodważniejszego podróżnika.

Podczas jednej z ostatnich wypraw naukowcom udało się odkryć na pustyni 31 gatunków roślin i 24 gatunki ptaków. Jednak dla badaczy wciąż pozostaje zagadką, w jaki sposób organizmy żywe zdołały przystosować się do tak surowych warunków klimatycznych.

Las deszczowy Amazonii

Pomimo intensywnego wylesiania, las deszczowy Amazonii wciąż pozostaje największym lasem deszczowym na Ziemi. Choć sama Amazonia i wiele jej dopływów zostały zbadane, nieprzeniknione dżungle, zajmujące tysiące kilometrów kwadratowych, stanowią pustą przestrzeń. Olbrzymie drzewa rosną tak blisko siebie, że nie sposób dostrzec ich z samolotu. Niewielu odważa się podbić gęstą i niebezpieczną dżunglę.

Jednak całkiem niedawno brazylijskim naukowcom udało się zajrzeć w głąb amazońskiej dżungli. W pobliżu jednego z dopływów Amazonki, rzeki Javari, odkryli nieznane plemię indiańskie. Odkrycie było możliwe dzięki wyciętym terenom leśnym. Powiększone zdjęcia lotnicze ukazały gospodarkę tubylców: słomiane chaty, kosze z maniokiem i papają, a także prymitywne narzędzia. Sądząc po reakcji na przelatujący samolot, widok ten jest nowością dla miejscowego plemienia.

Tepui z Wyżyny Gujany

W części Wyżyny Gujańskiej, położonej w Wenezueli, znajdują się niezwykłe formacje skalne – góry stołowe, czyli tepui, które stały się pierwowzorem „Zaginionego świata” Conana Doyle’a. Tepui są badane stosunkowo niedawno, ponieważ dla osoby nieprzygotowanej dotarcie do nich, a tym bardziej wspinaczka, jest przedsięwzięciem niezwykle trudnym i niebezpiecznym.

Teraz najwyższa z gór stołowych, Roraima, którą pierwsza ekspedycja szturmowała przez miesiąc, jest już dostępna dla turystów. Naukowcy dopiero poznają pozostałe. Tepui Sierra Neblina okazało się prawdziwą sensacją. Naukowcy odkryli tu ogromną liczbę endemicznych roślin i zwierząt: wśród nich żaby, które wykluwają swoje młode jak ptaki, oraz gigantyczne mrówki, które potrafią przegryzać małe gałęzie swoimi szczękami.

Suche Doliny Antarktydy

Na Antarktydzie, pozornie całkowicie pokrytej śniegiem i lodem, znajduje się suche miejsce – Dolina McMurdo. Tu, na obszarze 8 tysięcy kilometrów kwadratowych, od prawie 2 milionów lat nie odnotowano opadów. Silne wiatry katabatyczne, których prędkość sięga 320 km/h, oraz skaliste ostrogi sprawiają, że miejsce to jest praktycznie niedostępne dla ludzi.

Bez śniegu temperatury -50°C wydają się ekstremalnie niskie. Nic dziwnego, że poza niektórymi rodzajami bakterii nie ma tu żadnego życia.

Ludzie jednak rzadko tu zaglądają. Od 2004 roku NASA wykorzystuje Suche Doliny do testowania statków kosmicznych, ponieważ panujące tu warunki są jak najbardziej zbliżone do marsjańskich.

Irian Jaya

Indonezyjska Papua Zachodnia, znana również jako Irian Jaya, to jedno z najbardziej odizolowanych od cywilizacji miejsc, mimo że leży niecałe 1000 km od Australii. Życie toczy się tu tak samo, jak kilkaset lat temu: dziewicza przyroda i prymitywne plemiona nie przepadają za obcymi.

Dotarcie do Irian Jaya wymaga kilku męczących lotów, ale zagłębienie się w jej serce – dziewicze górskie lasy, będące rajem dla zoologów i botaników – wymaga czegoś więcej niż tylko dobrej kondycji fizycznej. Nie każdy może całymi dniami oddychać wilgotnym, dusznym powietrzem ani przedzierać się przez bagna i torfowiska pod zwisającą koroną roślinności.

W odległych górach żyją plemiona Papuasów, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były kanibalami i nie miały pojęcia o istnieniu „innego” świata. Tutaj, w dżunglach Papui Zachodniej, w listopadzie 1961 roku, ślad Michaela Rockefellera zaginął.

Wyżyna Tybetańska

Tybet to jedno z najbardziej oddalonych od oceanu miejsc na świecie. Według europejskich naukowców, to właśnie tutaj znajduje się najbardziej odizolowany od cywilizacji fragment lądu – Wyżyna Tybetańska. Naukowcy obliczyli czas potrzebny na dotarcie z płaskowyżu do najbliższej dużej osady.

Wyniki pokazały, że podróż do Lhasy zajmuje około trzech tygodni: jeden dzień samochodem i kolejne 20 dni pieszo. Szwedzki podróżnik Sven Hedin, który odwiedził Wyżynę Tybetańską, nie spotkał tam ani jednej osoby przez 81 dni.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *