Mariola Bojarska-Ferenc nie ma pewności, czy Karol Nawrocki rzeczywiście zostanie nowym prezydentem.

Uważa, że jeżeli do tego dojdzie, jego prezydentura okaże się dla Polaków «tragedią». Jest zdania, że Marta Nawrocka będzie zupełnie inną pierwszą damą niż milcząca Agata Duda.

W mocnych słowach wypowiedziała się na temat hejterów atakujących Kasię Nawrocką.

Nie milkną kontrowersje związane z wyborem Karola Nawrockiego na prezydenta. Pojawiło się szereg doniesień na temat nieprawidłowości w licznych komisjach wyborczych dotyczących niewłaściwego przeliczenia głosów. Sąd Najwyższy zatwierdził wybór Karola Nawrockiego na najwyższy urząd w państwie. Sprawa nieprawidłowości trafiła jednak do prokuratury, która zapewne ponownie przeliczy głosy w komisjach wyborczych, w których wskazano nieprawidłowości.

Mariola Bojarska-Ferenc niepokojąco o Karolu Nawrockim: Nie wiadomo, czy zostanie prezydentem [TYLKO W WIDEOPORTALU]

Wiele osób z napięciem czeka na zaprzysiężenie Karola Nawrockiego przez Szymona Hołownię. Wątpliwości ma również Mariola Bojarska-Ferenc, która z niepokojąco mówi o pierwszych decyzjach Karola Nawrockiego po objęciu urzędu. Jego prezydenturę określiła wprost jako «tragedię».

Tak, dostałam młotkiem po głowie, że jeszcze nic nie sądzę. No czekamy, jeszcze są protesty, także jeszcze nie wiadomo czy Karol Nawrocki naprawdę zostanie prezydentem. Trzeba poczekać na koniec, ja zawsze mówię, nieważne jak się zaczyna, zobaczymy jak się skończy. Gdyby został prezydentem to też trzeba poczekać co zrobi. Trudno oceniać dzisiaj człowieka, gdzie nie wiemy jakim będzie prezydentem. Spodziewamy się, jakim może być. Oczywiście, że będzie odrzucać wszystkie ustawy i wtedy byłaby to jakaś pewnie tragedia dla nas wszystkich, dla rządu i wiadomo w jakim kierunku to idzie, ale poczekajmy, może stanie się coś lepszego i może jeszcze okaże się, że to był błąd — przekazała w rozmowie z Wideoportalem.

Mariola Bojarska-Ferenc o Marcie Nawrockiej jako pierwszej damie

Znana dziennikarka i propagatorka sportu uważa, że rola Marty Nawrockiej jako pierwszej damy będzie diametralnie odmienna od «milczącej» Agaty Kornhauser-Dudy. Żona przyszłego prezydenta będzie miała własną misję, na przykład wspieranie dzieci w potrzebie.

Nie znam pani Marty, więc trudno mi ją oceniać, ale myślę, że to nie będzie milcząca pani i to już pierwszy głos zabrała w sprawie swojego dziecka i bardzo dobrze. Także, jeśli będzie chroniła dzieci, jeśli będzie robiła wszelkiego rodzaju akcje dla dzieci przeciw hejtowi na przykład, jakieś wsparcie dla dzieci, które mają problemy z ADHD i inne no to oczywiście zrobi bardzo dobrą robotę. Uważam, że każda prezydentowa powinna mieć swój cel na prezydenturę swojego męża. I myślę, że pani Marta, zakładając że będzie kiedyś prezydentową, taki cel sobie gdzieś tam w głowie ułożyła. Jaki to będzie, to też się dowiemy. Nie mogę gdybać, bo nie znam zupełnie osoby.

Mariola Bojarska-Ferenc o sprawie Kasi Nawrockiej

Mariola Bojarska-Ferenc odniosła się również do sprawy hejtu, jaki pojawił się po tym, kiedy podczas wieczoru wyborczego pojawiła się córka państwa Nawrockich — siedmioletnia Kasia. Dziennikarka jest zdecydowanie przeciwko hejtowaniu dzieci w internecie.

Co ja mam sądzić, to jest absolutne chamstwo! Dzieci absolutnie nie wolno hejtować, bo można ich zranić na całe życie, te traumy mogą towarzyszyć im do końca życia, pamiętajmy, że małe dzieci mają swoje prawa. Ja byłam też taką matką, która pozwalała swoim dzieciom na wszystko, te dzieci, które są za wszystko karane i mają stać na baczność, to wyrastają później na takie właśnie pierdoły totalne, które nie radzą sobie w życiu — przekonuje.

Podejrzewa, że u Kasi może występować ADHD — zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Z takim przypadkiem spotkała się u dzieci w swojej rodzinie.

Poza tym, nie wiem, być może córka [państwa Nawrockich — przyp. red.] na przykład ma ADHD. Ja mam też taki problem w rodzinie, wiem jak takie dzieci zachowują się w ADHD, że nie można ich nawet na sekundę utrzymać, że możesz im mówić, usiądź grzecznie i i jedz, no ale nie będzie jadło, będzie skakało. Jest taki filmik na jakimś światowym Instagramie, gdzie są pokazane dwie dziewczynki. Jedna jest spokojna, a druga z ADHD i ta spokojna opowiada, a druga to samo opowiada, tańcząc, krzycząc, podskakując.

SPRAWDŹ: Jolanta Kwaśniewska stanowczo o aferze z Kasią Nawrocką: Bardzo źle to świadczy o…

Zaapelowała o więcej tolerancji i zrozumienia, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci. Uważa, że nadszedł czas, aby polskie społeczeństwo stało się bardziej otwarte.

I my musimy jako Polacy być bardziej tolerancyjni, nie tylko w stosunku do dzieci, ale w ogóle do wszystkiego co dzieje się wokół nas, bo pamiętajmy, że życie się zmienia. To już nie jest to co było 40, 50 lat temu. Trzeba być otwartymi. No nie możemy być skostniałym narodem, bym powiedziała wręcz zacofanym narodem. A w ogóle do dzieci się nie dotykajmy, bo łapy urwę — skwitowała.