Takiego widoku nie było od lat. Kaczyński się nie hamował

Dzień w polskiej polityce upływa pod znakiem orędzia Andrzej Dudy w Sejmie.

Prezydent wygłosił tyradę, uderzając w rząd Donalda Tuska.

Przemówienie było wielokrotnie przerywane oklaskami przez opozycję.

Z uznaniem reagował na nie między innymi… Jarosław Kaczyński.

Do tej pory politycy byli znani ze swojej szorstkiej przyjaźni.

Po godz. 10 prezydent Duda pojawił się na sejmowej mównicy. Recenzował prace rządu. Atakował go za politykę zagraniczną czy obronności. Przemówienie wyraźnie podobało się politykom z Nowogrodzkiej.

Rzadki widok w Sejmie. Kaczyński oklaskiwał prezydenta Duda

Jeszcze przed orędziem, wchodząc na mównicę, Duda mógł liczyć na uznanie ze strony lidera Prawa i Sprawiedliwości. W jego trakcie także nie brakowało małych gestów o nim świadczących.

Z kolei po orędziu, Kaczyński już całkiem się nie hamował. Okazał pełne zadowolenie z przemówienia. Na stojąco oklaskiwał Andrzeja Dudę!

Zachowanie Kaczyńskiego może dziwić w kontekście informacji, jakie docierały do nas w ostatnich miesiącach z pałacu prezydenckiego. Prezes PiS miał nie rozmawiać z Andrzejem Dudą przez około trzy lata — powiedział w lutym na antenie TVN24 szef gabinetu prezydenta, Marcin Mastalerek.

Prezydent: Polska nie potrzebuje dziś «demokracji walczącej», tylko demokracji dobrze działającej

Prezydent Andrzej Duda w trakcie orędzia oświadczył, że Polska nie potrzebuje dziś «demokracji walczącej», tylko demokracji dobrze działającej. — Zasłanianie się określeniem «demokracja walcząca» przez premiera Donalda Tuska nie sprawi, że łamanie prawa przestaje być łamaniem prawa — powiedział.

W orędziu wygłoszonym w Sejmie prezydent mówił o kryzysie w systemie wymiaru sprawiedliwości.

W Polsce mamy Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, Krajową Radę Sądownictwa i mamy sędziów powołanych przez prezydenta zgodnie z konstytucją i ustawami. Jeżeli gdzieś jest problem, to problemem jest rząd, który wybiera sobie wyroki: jeśli wyrok jest po myśli rządu, to rząd uznaje sąd albo instytucję, która taki wyrok wydała. Jeśli nie, to sąd albo instytucja uznawany przez rząd nie jest. Taką mamy dzisiaj rzeczywistość. Trudno o większą hipokryzję

— powiedział Duda.

Mówił też o sporze o prokuratora krajowego. Jak ocenił, premier Donald Tusk i minister sprawiedliwości Adam Bodnar złamali prawo, uniemożliwiając wykonywanie funkcji prokuratora krajowego Dariuszowi Barskiemu i powierzając tę funkcję Dariuszowi Kornelukowi.

Dodał, że efektem — co stwierdziły NSA i SN — może być podważanie czynności prokuratorskich, aktów oskarżenia, kontroli operacyjnych, a w konsekwencji niemożność ukarania sprawców przestępstw i zadośćuczynienia ich ofiarom. — Osobistą odpowiedzialność za to ponosi pan premier i minister sprawiedliwości — powiedział prezydent.

Stwierdził, że Donald Tusk — próbując usprawiedliwiać te «akty bezprawia» — mówi o «demokracji walczącej». — Zasłanianie się takimi określeniami, jak «demokracja walcząca» nie sprawia, że łamanie prawa przestaje być łamaniem prawa. Panie premierze, Polska nie potrzebuje dziś żadnej «demokracji walczącej», Polska potrzebuje dziś tylko demokracji dobrze działającej, po prostu demokracji — oświadczył Duda.

Takiego widoku nie było od lat. Kaczyński oklaskiwał prezydenta.

Orędzie prezydenta w Sejmie.

Prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński oklaskujący Dudę.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *