Borys, wędrując ulicami, od dawna jest przyzwyczajony do szukania na wysypiskach przydatnych rzeczy, aby w jakiś sposób ułatwić sobie życie.
Któregoś dnia na obrzeżach miasta jego uwagę przykuła leżąca wśród śmieci stara, zniszczona komoda.
Wyglądał na opuszczony i nikomu niepotrzebny, ale mimo to był mocny i mógł się przydać.
Borys z trudem zaciągnął go do schronu w opuszczonej piwnicy. Chciał mieć w swoim skromnym życiu chociaż odrobinę przytulności, a komoda wydawała się idealnym znaleziskiem do tego.
Wracając do piwnicy, Borys zaczął przeglądać komodę. Drewno było ciemne i zniszczone przez czas, ale coś go w nim przyciągało. Próbował otworzyć górną szufladę, ale się zacięła. Po kilku próbach pudełko w końcu ustąpiło, a to, co Borys zobaczył w środku, sprawiło, że zamarł w miejscu. Wewnątrz znajdował się stos starych dokumentów i kilka zniszczonych kopert zapieczętowanych lakową pieczęcią. Ale co najważniejsze, w rogu pudełka ukryta była skórzana torba ze złotymi monetami i biżuterią. Borys nie mógł uwierzyć własnym oczom – to było prawdziwe bogactwo!