Złamany rytuał
W każdą niedzielę odwiedzałam grób mojego męża Owena, aby poczuć jego obecność po jego nagłej śmierci na skutek zawału serca rok temu. Dwadzieścia pięć lat razem, a potem wszystko przepadło w jednej chwili. Cmentarz był spokojnym miejscem, gdzie mogłam odetchnąć i wspominać go. Ale coś się zmieniło.
Wandalizm i ból serca
Zaczęłam znajdować surowe jajka, które ktoś rzucał w jego nagrobek. Za pierwszym razem pomyślałam, że to okrutny żart. „Dlaczego ktoś miałby robić coś takiego?” – szeptałam, czyszcząc grób. Ale kiedy zdarzyło się to ponownie, a bałagan stawał się coraz większy, mój ból narastał. Poprosiłam personel cmentarza o pomoc, ale nie mogli nic zrobić. Czułam, jakby ktoś celowo atakował Owena nawet po jego śmierci. „Czego od niego chcesz?” – krzyknęłam na pustym cmentarzu.

Zdrada ujawniona
W rocznicę śmierci Owena przyszłam na cmentarz wcześnie rano. Tam przyłapałam wandala na gorącym uczynku. To była moja siostra Madison, trzymająca drżącą ręką jajko. „To ty to robiłaś!” – wykrzyczałam. Jej odpowiedź mnie zdruzgotała. „Mieliśmy romans. Pięć lat, Emmo. Obiecywał mi wszystko, ale kiedy zmarł, nie dostałam niczego.” Oskarżyła Owena o kłamstwa wobec nas obu i o to, że obiecał jej przyszłość, której nigdy nie zrealizował. Byłam oszołomiona. „Kłamiesz” – wyszeptałam, ale była pewna. „Spójrz na jego testament” – powiedziała chłodno.

Wątpliwości i jasność
Byłam kompletnie zdruzgotana, kwestionując wszystko, co wiedziałam o Owenie. Czy przeoczyłam oznaki jego zdrady? Gorycz Madison sprawiła, że zaczęłam wątpić w człowieka, którego kochałam. Jednak gdy porozmawiałam z córką Madison, Carly, usłyszałam inną wersję historii. „Mama nigdy nie wspominała o romansie” – powiedziała Carly. Wyjaśniła, że Madison była zła i zazdrosna o moje życie z Owenem. Słowa Carly przyniosły mi pewien spokój, choć ból po zdradzie Madison pozostał. Nie mogłam pozwolić, by gorycz Madison zniszczyła moje wspomnienia o Owenie. „Żegnaj, Madison” – wyszeptałam. „Nie odbierzesz mi go.”