Sześcioletnie dzieci bawiły się w chowanego na opuszczonym placu budowy za domem.
Dla nich to miejsce zawsze wydawało się tajemnicze i ekscytujące, z wieloma zacisznymi zakątkami i opuszczonymi pokojami.
Tego dnia wszystko poszło jak zwykle – głośny śmiech, krzyki, ktoś się ukrywał, a ktoś próbował odnaleźć.
Ale nagle jeden z chłopców, Lyosha, znalazł miejsce, gdzie nikt wcześniej nie wędrował.
Był to stary podziemny magazyn, prawie wypełniony śmieciami i kawałkami drewna. Pomyślał, że to będzie idealne miejsce na ukrycie się.
Wszedłszy do środka, Lyosha zaczął sprzątać śmieci, gdy jego dłoń natrafiła na coś zimnego i twardego. Dał znak swoim przyjaciołom i wkrótce dołączyło do niego jeszcze dwoje dzieci. Dorosłymi rękami zaczęli grabić stare deski i kawałki betonu. I nagle otworzyła się przed nimi stara zardzewiała walizka. Dzieci, nie rozumiejąc, co znalazły, z ciekawością otworzyły.
W środku znajdowało się coś dziwnego – paczka owinięta pożółkłym materiałem. Kiedy go rozwiązali, znaleźli przed sobą coś, co wzbudziło w nich mieszane uczucia strachu i przerażenia. Znalezisko wyglądało zbyt przerażająco, aby mogło być tylko starą zabawką. Żadne z nich nie rozumiało, o co chodzi, ale Lyosha domyślił się, że czas wezwać dorosłych.
Kiedy miejscowy policjant przybył na miejsce zdarzenia, spodziewał się znaleźć coś w rodzaju zwyczajnych porzuconych rzeczy, może starych narzędzi lub śmieci. Ale kiedy otworzył walizkę i rozpakował paczkę, jego twarz zbladła. Wewnątrz znajdował się stary pistolet pokryty rdzą, a obok niego ludzkie kości owinięte w materiał. To nie był przypadkowy przedmiot pozostawiony w opuszczonym miejscu – to było znalezisko kryminalne.